Wywiad z Marysią Błażej

Wstęp

Dzisiejszym gościem jest Marysia Błażej – kobieta, która pokonała stres, zaplanowała naukę, nauczyła się sylabusa ISTQB i zdobyła pracę! Będzie o certyfikacji, narzędziach i planach nauki. Udanej lektury!

Wywiad

Adam Gola: Pamiętam nasze pierwsze wirtualne spotkanie – w kwietniu 2021 roku napisałaś do mnie, doceniłaś materiały (to chyba był newsletter, jeśli dobrze kojarzę) i zapytałaś o podpowiedzi zawodowe – raportowanie bugów. Dałem Ci wtedy wartość. Minęły dokładnie dwa lata, gdy role się odwróciły – i teraz to Ty dasz wartość innym. Dziękuję! Napiszesz na początku coś o sobie?

Marysia Błażej: Hej! Jest mi bardzo miło, że mogę wziąć udział w tak fajnej inicjatywie i mam nadzieję, że moje odpowiedzi będą pomocne dla innych ? Jeżeli chodzi o moje doświadczenie, jako QA pracuje od ponad 3 lat i cały czas dążę do tego, żeby się rozwijać – kursy, blogi, podcasty, konferencje są u mnie na porządku dziennym ? Prywatnie większość wolnego czasu spędzam, zajmując się moim psiakiem. Zależy mi na tym, żeby lepiej rozumieć potrzeby mojego czworonożnego przyjaciela, dlatego staram się poszerzać wiedzę na temat psiej komunikacji. Jest to jedno z moich ogromnych zainteresowań. Oprócz tego najczęściej w weekendy spotkacie mnie przed telewizorem, śledząc wyścigi Formuły 1 ?

Leon na straży jakości!

Adam: Jakiś czas temu postanowiłaś zmienić branżę i rozpocząć nową karierę jako Quality Assurance. Skąd taka decyzja? Co Cię do tego zmotywowało?

Marysia: Podjęcie decyzji o wejściu do świata IT było dość spontaniczne. Wcześniej nie miałam żadnego doświadczenia z tą branżą. Studiowałam na trzech różnych kierunkach, jednak żaden z nich nie był związany z informatyką (czego teraz trochę żałuję, ponieważ odczuwam braki w podstawach). Dlatego też chciałabym pochwalić Cię tutaj za świetny e-book “Podstawy Sieci“? Takie materiały są niezwykle wartościowe! Po tych trzech nieudanych próbach moja rodzina zasugerowała mi, że może IT to branża, w której powinnam spróbować swoich sił (argumentując, że skoro lubię komputery i grać w gry to będę dobrą programistką ?). Postanowiłam więc podjąć intensywną naukę programowania i tak zaczęła się moja przygoda. Szczerze mówiąc, w tamtym momencie nie wiedziałam nawet o istnieniu stanowiska Quality Assurance. Dopiero później moja motywacja uległa zmianie ?


Adam: Pamiętasz swój proces przebranżowienia się? Te początki? Jak to się w ogóle zaczęło, jakie emocje towarzyszyły Ci na samym początku?

Marysia: Mój proces przebranżowienia się był dosyć szybki i chaotyczny. Choć początkowo moim celem było zostać programistką, zdecydowałam się skorzystać z okazji aplikowania na stanowisko testera. Przeczytałam sylabus, korzystałam też z różnych źródeł w internecie, aby dowiedzieć się, jak praca testera wygląda od środka. Taka wiedza pozwoliła mi pozytywnie przejść przez rozmowę i zadanie rekrutacyjne. Był to dla mnie czas pełen stresu. Naprawdę bardzo zależało mi na tym, żeby dostać się do mojej obecnej firmy. Jednak szczęśliwie po zakończonej rekrutacji czekała mnie już tylko ekscytacja związana z możliwością podjęcia pracy w tym miejscu ?


Adam: Aby wejść do IT potrzeba ogromnej ilości nauki. Czy tworzyłaś sobie jakiś proces działania? Jak motywowałaś się do tego, by się uczyć? Masz jakieś tipy dla osób, które dziś są na tym etapie?

Marysia: Uwielbiam planować! Stworzenie planu nauki to świetny sposób na uniknięcie dezorganizacji i skupienie się na konkretnych obszarach. Przez wiele miesięcy tworzyłam sobie takie plany i w zasadzie dalej to robię, u mnie to po prostu świetnie się sprawdza. Dzięki temu mogę precyzyjnie określić, co chcę osiągnąć w określonym czasie. Ilość dostępnych kursów i informacji w internecie jest tak wielka, że potrafi przytłoczyć, więc zdecydowanie odpowiada mi zorganizowane podejście. Bardzo motywuje mnie myśl, że każdy dzień jest okazją, aby dowiedzieć się czegoś nowego i iść spać mądrzejszym ? Raczej lubię się uczyć, nauka przychodzi mi dosyć łatwo. Oczywiście nie jestem też robotem, zdarzały się dni, kiedy odpuszczałam, ponieważ czułam, że nie mam siły i nie dam rady. Ale to też jest okej. Nie należy się po prostu do niczego zmuszać, bo niekoniecznie przyniesie to pozytywne rezultaty. Czasami trzeba dać sobie chwilę na odpoczynek i złapanie oddechu 🙂 Jeden z lepszych tipów, który mogę dać to właśnie stworzenie planu nauki. Warto ustalić sobie też harmonogram, który pozwoli skupić się na nauce w konkretnych momentach. Jeżeli chodzi o narzędzia, które polecam – osobiście świetnie sprawdziły mi się takie aplikacje jak Trello czy Notion. Pomagają w organizacji zadań, notowaniu ważnych informacji i po prostu utrzymaniu porządku ?


Adam: Zgadzam się – plan nauki jest jedną z ważniejszych rzeczy, od której powinniśmy zacząć. O ile nie najważniejszą. Dobry kurs posiada ustrukturyzowany plan, ale jeśli zamierzamy uczyć się samodzielnie, musimy o niego zadbać. No właśnie, uczyłaś się samodzielnie czy korzystałaś z jakichś kursów lub szkoleń?

Marysia: Jednym z większych kursów, w jakich brałam udział był bootcamp programistyczny, który miał za zadanie przygotować mnie do roli programistki. To doświadczenie na pewno przyniosło mi solidne fundamenty, które teraz wykorzystuję na obecnym stanowisku. Jednak poza tym nie brałam udziału w żadnych innych formalnych szkoleniach. Kursy dostępne w internecie (YT, Udemy) są wystarczające, żeby zdobyć solidną wiedzę z dziedziny testowania. Przez długi czas śledziłam również strony dedykowane testerom, takie jak “Dla Testerów” czy testerzy.pl. W późniejszym czasie dołączyłam również do newsletterów, które dostarczają ogromną wartość.


Adam: Z tego co kojarzę, zdałaś ISTQB. Moje gratulacje! Było ciężko? Jak wyglądał egzamin? Z jakich źródeł się uczyłaś?

Marysia: Bardzo dziękuje! Czy było ciężko? Tego bym nie powiedziała ? Faktem jest natomiast, że doświadczenie to było dosyć stresujące (podobnie jak każdy ważny egzamin w szkole), ale wspominam je bardzo pozytywnie. Pamiętam, że sylabus przeczytałam od deski do deski przynajmniej 10 razy. Przez około miesiąc codziennie robiłam sobie próbne egzaminy dostępne w internecie. Nawet jeśli nie mogłam znaleźć niczego nowego, to po prostu powtarzałam non stop te same testy i to przyniosło mi sukces ? Egzamin zdawałam stacjonarnie. Przyjechałam na miejsce, usiadłam w sali razem z innymi uczestnikami, otrzymaliśmy kartki i zaczęliśmy pisać. Byłam przygotowana na to jak wyglądają takie egzaminy, jaki jest schemat, więc nic mnie nie zaskoczyło.


Adam: I teraz najważniejsze, czy ten egzamin przydał Ci się w pracy?

Marysia: Przystępując do egzaminu, pracowałam już parę miesięcy jako tester. Nie czułam presji z żadnej strony, że powinnam taki certyfikat zdobyć. To była moja osobista motywacja i zainteresowanie tym, co znajduje się w sylabusie. Praca testera bardzo mi się spodobała, więc postanowiłam po prostu wspiąć się na wyższy poziom. Było to dla mnie naturalne dążenie do poszerzania umiejętności.


Adam: Czy planujesz rozwijać certyfikację ISTQB o kolejne poziomy? Twórcy planują trochę zmian w Foundation Level – będziesz podchodzić raz jeszcze do egzaminu opartego na zmianach czy rezygnujesz z kolejnych aktualizacji?

Marysia: Tak! Jest to dla mnie dosyć aktualny temat z racji tego, że przymierzam się do kolejnego poziomu. Na ten moment zaczynam czytanie sylabusa “Inżynier Automatyzacji Testów”. Pewnie minie trochę czasu, zanim faktycznie przystąpię do egzaminu, ale jako osoba tworząca testy automatyczne jestem ciekawa, co tam się znajduje i czy w jakiś sposób pomoże mi to w codziennej pracy ? Jeżeli chodzi o zmiany w Foundation Level, raczej nie będę ponownie podchodzić do tego egzaminu, ale z chęcią przeczytam, co uległo zmianom.


Adam: Obecnie pracujesz już w zawodzie – jak oceniasz IT od środka? Jest ciężko? Jakie były Twoje największe obawy i jak sobie z nimi poradziłaś?

Marysia: Myślę, że praca w IT jest bardzo wymagająca, ale to sprawia, że jest ona też bardzo satysfakcjonująca. Wyzwania techniczne i różnorodność projektów napędzają moją motywację do ciągłego rozwoju. Często słyszę, że praca testera może być monotonna ze względu na powtarzalność zadań, ale u mnie zdecydowanie tak nie jest. Każdy projekt przynosi nowe wyzwania i możliwość zdobycia nowych umiejętności. Początkowo było bardzo ciężko. Brak doświadczenia sprawiał, że nie wiedziałam od czego zacząć. Kluczowe jest jednak nie bać się zadawać pytań. Moje największe obawy zawsze dotyczyły braku podstawowej wiedzy w dziedzinie IT. Nie miałam wykształcenia technicznego ani wcześniejszego doświadczenia w branży. Jednak bardzo ważna jest umiejętność wykorzystania dostępnych zasobów – kursy, książki. Bardzo doceniam też pomoc od moich bardziej doświadczonych współpracowników ? Moje doświadczenia są bardzo pozytywne! Choć zaczynałam bez większej wiedzy to z czasem nauczyłam się naprawdę wiele i wiem, że branża, w której jestem, jest jak najbardziej odpowiednia dla mnie.


Adam: Z jakich narzędzi branżowych najczęściej korzystasz? Jak wygląda Twój typowy dzień/tydzień w pracy?

Marysia: Rozpoczęcie mojego dnia jest dosyć typowe, ponieważ zaczyna się od sprawdzenia kalendarza, maila i komunikatora. Dzień planuję na podstawie liczby zadań przypisanych do mnie oraz o fazę sprintu. Mając te informacje, mogę świadomie zdecydować czy powinnam skupić się głównie na testach manualnych i czy mam wystarczająco dużo czasu, żeby poświęcić go na pisanie kodu. W ramach mojego obecnego projektu generalne zadania, którymi się zajmuję to: testy manualne, tworzenie scenariuszy testowych, testy eksploracyjne, pisanie testów automatycznych z wykorzystaniem Cypressa, raportowanie, retestowanie, nadzorowanie wydań i przeprowadzanie testów regresji, podczas których podejmowana jest decyzja o tym czy idziemy na produkcję ? Warto dodać, że obecnie pracuję w zespole backendowym, dlatego większość moich testów
skupia się na testowaniu interfejsów API i bazy danych.

Aktualnie nie mam dużo spotkań. Główne zebrania to daily z zespołem i regularne spotkania ze wszystkimi członkami zespołu QA w firmie gdzie możemy pogadać o obowiązkach i wspólnie rozwiązać ewentualne problemy. W przerwach oczywiście próbuję nadrobić zaległe newslettery ?


Narzędzia, z których korzystam najczęściej:

  • Slack – komunikator (co ciekawe służy nam też jako narzędzie do odpalania komend,
    które odpowiadają za deploy konkretnych buildów na wybrane przez nas środowisko)
  • Postman – testy API
  • Share X – zrzuty ekranu i nagrywanie filmików
  • Notepad – szybkie notatki
  • DBeaver, Studio 3T – praca z bazami danych
  • Jira – raportowanie błędów, śledzenie tasków
  • Confluence – dokumentacja
  • Notion – planowanie i organizacja zadań
  • Google Sheets – niezastąpione narzędzie ?

Do tworzenia testów automatycznych i kontroli wersji kodu:

  • Visual Studio Code
  • Fork
  • GitHub

Adam: Pracujesz zdalnie, stacjonarnie czy hybrydowo? Podoba Ci się ta forma pracy czy chciałabyś spróbować innej?

Marysia: Zaczynałam od pracy stacjonarnej, a aktualnie pracuję zdalnie. Jest to mój ulubiony format pracy. Osobiście jestem dużo bardziej wypoczęta i oszczędzam sporo czasu na dojazdach. Oczywiście zawsze możemy przyjechać do biura, więc jeśli tylko padnie taka propozycja to jak najbardziej jestem otwarta 🙂


Adam: Jakie masz plany na przyszłość? W jakie ścieżki rozwojowe czy umiejętności celujesz?

Marysia: Jestem zafascynowana pracą z kodem! Dlatego swoją przyszłość widzę głównie w dziedzinie testów automatycznych (ale nie zamykam się też na programowanie). Obecnie skupiam się na nauce języków programowania Javascript i Typescript, aby móc wykorzystać je do tworzenia testów automatycznych.
Chciałabym poszerzać umiejętności w zakresie testów jednostkowych przy użyciu narzędzi JEST, testów API z wykorzystaniem Supertestu oraz testów E2E z użyciem Cypressa i Playwrighta. Mogę śmiało powiedzieć, że inspiruje mnie rozwój w kierunku programisty testów 🙂

Dodatkowo planuję pogłębiać wiedzę z zakresu testowania bezpieczeństwa i wydajności. Chciałabym być w stanie przeprowadzać podstawowe sprawdzenia w tych obszarach bez większych trudności.


Adam: Na koniec jeszcze zapytam – w społeczności IT jest kilka konferencji – zdalnych czy stacjonarnych. Uczestniczyłaś w jakiejś, planujesz się kiedyś gdzieś wybrać?

Marysia: Do tej pory uczestniczyłam wyłącznie w konferencjach online, zarówno darmowych jak i płatnych, z których zawsze wynosiłam jakąś wartość 🙂 Jednak w przyszłości z pewnością zdecyduję się na udział w konferencji stacjonarnej! Jestem bardzo ciekawa takiego wydarzenia i ludzi, których można tam spotkać i wymienić się doświadczeniami 🙂 Jeszcze nie mam nic konkretnego na oku, ale w odpowiednim momencie zainteresuję się tym po prostu bardziej 🙂


Adam: Bardzo Ci dziękuję za ten wywiad! Przekazałaś naprawdę dużo wartości wszystkim czytelnikom. Gdyby pojawiły się jakieś pytania, można oczywiście skorzystać z modułu komentarzy pod tym wpisem. Ale powiedz mi jeszcze, znajdziemy Cię gdzieś w sieci?

Marysia: Również bardzo dziękuję! Mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą osobom próbującym swoich sił w IT. Trzymam kciuki za wszystkich! Bywa ciężko, ale da się ? Jeżeli ktoś miałby ochotę skontaktować się ze mną i dopytać o coś to zapraszam na mój profil na LinkedIn.

Zakończenie

Gdy już zapoznasz się z powyższymi informacjami, zapraszam Cię również do newslettera od Szkolenie dla QA. W każdy piątek dzielę się sporą dawką wiedzy z branży Quality Assurance, testowania oprogramowania oraz IT. Jeżeli interesuje Cię kompleksowe szkolenie dla przyszłych Quality Assurance, chcesz otrzymać ugruntowany proces działania, merytoryczne lekcje, ćwiczenia, testy oraz praktykę, zajrzyj do pełnego szkolenia, którego jakość i skuteczność potwierdziły dziesiątki kursantów. Do przeczytania!

Odpowiedzi